Obecnie w budynkach jednorodzinnych dominują studnie wiercone. To odwierty o małej średnicy, np. 125 mm, za to bardzo dużej głębokości sięgającej 30 m. Powinny być wyposażone we wkład ze specjalnych rur studziennych z tworzywa sztucznego lub stali nierdzewnej. Chroni on przed przenikaniem do wnętrza studni zanieczyszczonej wody z płytko położonych warstw.
W domach jednorodzinnych standardem są pompy z napędem elektrycznym oraz zbiorniki hydroforowe (ciśnieniowe) na wodę. Najpopularniejsze warianty zastosowania pomp w studni 1. Pompa samozasysająca wraz ze zbiornikiem stanowi gotowy komplet, umieszczony w budynku. Jednak przy takiej pompie lustro wody w studni nie może znajdować się więcej niż 7–8 m poniżej pompy. Teoretyczna granica tzw. wysokości ssania to wprawdzie ok. 10 m, ale trzeba uwzględnić straty ciśnienia i nieefektywną pracę pompy na granicy możliwości.
Zaletą zestawu hydroforowego jest nietrudny dostęp do pompy, co znakomicie ułatwia ewentualne naprawy. Wadą jest zaś głośna praca. Bardzo dokuczliwa, jeśli zbiornik jest mały i pompa często się włącza. Z tego powodu najlepiej umieścić zestaw hydroforowy z dala od pomieszczeń, w których potrzebujemy ciszy, szczególnie sypialni. 2. Pompa głębinowa opuszczona do studni, poniżej lustra wody, i połączona rurą ze zbiornikiem w budynku. W tym wariancie wodę można czerpać także z dużej głębokości. Wysokość ssania jest przecież zerowa, a wysokość podnoszenia – wynosząca nawet kilkadziesiąt metrów – nie jest żadnym problemem dla tych urządzeń.